Przejdź do głównej zawartości

Czy Prezydent podpisze PPK czy skieruje do Trybunału?


A więc stało się - na dzień przed wiemy, że Pan Prezydent Andrzej Duda podpisze 19 listopada 2018 r. ustawę o Pracowniczych Programach Kapitałowych (dalej: PPK). Do końca mieliśmy nadzieję, że lenistwo autorów tego bloga pozostanie na wysokim poziomie, jednak będziemy musieli pisać te wszystkie przydługie posty i tłumaczyć, dlaczego ta ustawa jest zbędna, a nawet zła.

Najpierw przedstawimy tezę i podeprzemy ją argumentami, a potem będziemy oglądać jak ta cała konstrukcja źle działa, a może nawet będziemy świadkami jej upadku. Tymczasem - rzutem na taśmę - piszemy, dlaczego Pan Prezydent, który jest prawnikiem, powinien rozważyć skierowanie tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, by tam zbadali czy na pewno konstytucyjne jest:

1. że zgodnie z ustawą "Przepisów ustawy nie stosuje się do podmiotu zatrudniającego, który w dniu wejścia w życie ustawy prowadzi PPE (...)"  - art. 133.

Czemu niekonstytucyjne? Bo osoby w PPE nie otrzymają dopłaty powitalnej i nie będą otrzymywać dopłat rocznych. Jest to sprzeczne z art. 2, który stanowi że "Polska jest państwem urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości (...)".


2. że zgodnie z ustawą (art. 134) zatrudnieni w różnej wielkości przedsiębiorstwach są obejmowani rozwiązaniem w różnych terminach. Jeśli PPK jest dobry, to ta dobroć powinna dotyczyć wszystkich jednakowo, a jeśli jest rozwiązaniem złym, to  nie powinna być wprowadzana. Jakkolwiek sprzeczność z art. 2 Konstytucji.


Są jeszcze inne kwestie podnoszone przez niektórych prawników, a odnoszące się do zbyt silnej pozycji Polskiego Funduszu Rozwoju (dalej: PFR), ale my nie jesteśmy prawnikami, tylko ekonomistami, więc trudno się odnieść. Jak znajdziemy ten tekst, to załączymy.

W komentarzach piszcie, co jeszcze jest sprzeczne z konstytucją w tej ustawie, może ktoś z kancelarii przeczyta!


I tym sposobem rozpoczęliśmy naszego bloga. Będzie ubaw po pachy, bo nawet jak im GRAPE wytknął ewidentne błędy od strony ekonomicznej, to Pan Paweł Borys całkowicie je odrzucił. Będziemy się nad tym mocniej pastwić niebawem.

pozdrawiam

eagle_cherry

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zaufanie do PPK

Wpadła mi w ręce pierwsza ankieta dotycząca zaufania do PPK: https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/ppk-kto-bedzie-uczestniczyc-w-programie/4yyfv8e Czytamy w artykule, że: "41,5 proc. badanych zadeklarowało wyjście na starcie z pracowniczych planów kapitałowych (PPK) - wynika z sondażu przeprowadzonego w firmach zrzeszonych w Pracodawcach RP. 82 proc. nie chce zwiększać składki ponad wpłatę podstawową, a 77,7 proc. zadeklarowało brak zaufania do tego programu." Prawie 78% nie ufa PPK, ponad 40% deklaruje wyjście od razu. Oj, niedobrze. Jeśli te liczby są miarodajne, to bez automatycznego zapisu partycypacja wyniosłaby jakieś 10%. Nie mogę się doczekać pierwszych twardych danych. pozdrawiam eagle_cherry

Dlaczego PPK nic nie zmieni

Wszyscy ekonomiści zajmujący się systemami emerytalnymi zgadzają się co do pewnej podstawowej rzeczy. Mianowicie, że zawsze jest tak, że pokolenie aktywne zawodowe musi zmniejszyć swoją konsumpcję i przekazać część wytworzonych dóbr i usług pokoleniu nieaktywnemu zawodowo. Szeroko pojęte systemy emerytalne mogą opierać się na innych mechanizmach podziału przekierowania dóbr i usług, ale bez pokolenia pracującego nie pojawiłyby się odpowiadające sobie dwa strumienie 1. dóbr i usług, które zostały wyprodukowane - strona podażowa, 2. środków pieniężnych, które otrzymuje się w wyniku sprzedaży tychże dóbr i usług - strona popytowa. Przekazanie pieniędzy emerytom - niezależnie od sposobu - pozwala im wybrać sobie te dobra, które im najbardziej odpowiadają. Zmieniają w ten sposób strukturę podaży, która byłaby inna gdyby wyboru dokonywali pracujący. Wydaje się, że powyższe jest bezsprzeczne. Niegdyś przekierowanie dóbr i usług następowało w obrębie rodziny. Staruszkowie byli więc odbiera